Prawdziwie polski bohater XX wieku!
Obywatel Piszczyk, zarówno w literackiej wersji Jerzego Stefana Stawińskiego, jak i w filmowej interpretacji Andrzeja Munka, to kanon polskiego kina i literatury – prawdziwie polski bohater XX wieku. Jan Piszczyk pragnie być wzorowym obywatelem polskiego państwa, stara się dostosować do wszystkich norm i wzorców dyktowanych przez narodową i kulturową rzeczywistość. Konformizm Jana Piszczyka nie wpisuje się w pędzącego ducha historii, zmieniające się warunki polityczne i społeczne. Piszczyk zawsze przegrywa i nigdy nie udaje mu się być tym normalnym, przeciętnym obywatelem. Twórcy spektaklu wskrzeszają postać Jana Piszczyka i starają się pokazać go w dzisiejszej przestrzeni społecznej i politycznej, począwszy od lat 80. po pierwszą dekadę XXI wieku. Kim byłby dziś Jan Piszczyk? A może wszyscy po trochu jesteśmy takimi tragikomicznymi konformistami?
Piotr Ratajczak
Bilety w cenach
- Normalny – 50 PLN;
- Ulgowy – 30 PLN;
- Grupy powyżej 15 osób – 25 PLN. Bilet dla opiekuna grupy – 1 PLN.
Udział w festiwalach i konkursach
- Spektakl „Piszczyk” Jana Czaplińskiego i Piotra Rowickiego w reż. Piotra Ratajczaka w Finale 20. Ogólnopolskiego Konkursu na Wystawienie Polskiej Sztuki Współczesnej.
Nagrody, wyróżnienia
- Nagroda Aktorska dla Łukasza Chrzuszcza „za twórczą kontynuację postaci Obywatela Piszczyka w przedstawieniu „Piszczyk” Jana Czaplińskiego i Piotra Rowickiego w reż. Piotra Ratajczaka” na 17. Ogólnopolskim Festiwalu Komedii TALIA w Tarnowie (2013);
- tytuł poznańskiego wydarzenia sezonu 2012/2013 ;
- Nagroda dla Łukasza Chrzuszcza za rolę Jana Piszczyka w spektaklu „Piszczyk” Jana Czaplińskiego i Piotra Rowickiego w reż. Piotra Ratajczaka przyznana przez Jury 20. Ogólnopolskiego Konkursu na Wystawienie Polskiej Sztuki Współczesnej.
Wideo
Recenzje
(...) jest to widowisko, w którym wszystko idealnie współgra: scenografia, kostiumy, muzyka, ruch sceniczny, projekcje, zbiorowość (aktorzy) i on - bohater narodowy bez metryki kościelnej i teczki w IPN-ie. Błyskotliwe dialogi mogły zaistnieć tylko dlatego, że Ratajczak znalazł w Teatrze Polskim w Poznaniu odtwórcę tytułowej roli. Łukasz Chrzuszcz nie ma nic z Kobieli i nic ze Stuhra. Jego Piszczyk utkany jest z niego, z jego emocji, z jego postury, z jego charakteru, typu osobowości… Jest od początku do końca prawdziwy w każdej sytuacji, w jakiej przyjdzie mu mierzyć się ze światem, swoim szczęściem, pechem... Chrzuszcz dysponuje nieograniczonym wręcz arsenałem środków aktorskich, z których lepi swojego bohatera. Przyciąga oko widza jak magnes, nie pozwala na odrobinę wytchnienia… Ale nie bez znaczenia są jego sceniczni partnerzy. Wszyscy stanowią doskonałą klawiaturę, na której gra po mistrzowsku reżyser.
Nie pamiętam, kiedy ostatni raz w teatrze płakałem ze śmiechu. Nie pamiętam, kiedy ostatni raz bez cienia wątpliwości wstałem do oklasków po premierze. "Piszczyk" nasz współczesny jest śmieszny, ironiczny, groteskowy i… mądry. Trzeba go zobaczyć.
Stefan Drajewski, „Głos Wielkopolski”,
Sztuka Jana Czaplińskiego i Piotra Rowickiego „Piszczyk” stara się dopowiedzieć nam, uspójnić narrację postniepodległościową. Jest ważnym głosem w obliczu deficytu opowieści o czasie przełomu. Otrzymujemy remiks ostatnich dwóch dekad. Przemówienia Jana Pawła II, Jóżefa Cyrankwicza, Władysława Gomółki przetykają melodie disco polo. Popkultura jak zwykle okazuje się niezawodnym sejsmografem współczesności. Karykaturalnie, przesadnie, ale zawsze na bieżąco rejestruje estetykę zachodzących przemian. Remiks, teledysk, chocholi taniec – w takt muzyki każdy tańczy nową demokrację jak potrafi (niezawodny ruch sceniczny w reżyserii Arkadiusza Buszki). „Mury” Jacka Kaczmarskiego zestawione z cytatami z „Czaru par”, „Koła fortuny” stają się kolejnym sloganem, pustym semantycznie znakiem.
Maria Magdalena Beszterda, www.e.czaskultury.pl,
Piotr Ratajczak reprezentuje rzadki gatunek reżyserskiej fauny. Tam, gdzie inni próbują dowalić, zbulwersować, ostrym flamastrem podkreślić bunt, niezgodę i krytycyzm, on woli się uśmiechnąć ze zrozumieniem. Z dystansem, acz bez złości. (…)
Jacek Sieradzki, „Zwierciadło”,
Łukasz Chrzuszcz jako jedyny w obsadzie gra w tym spektaklu pełną, złożoną psychologicznie postać. Towarzysząca mu dziewięcioosobowa grupa aktorów inscenizuje schematyczne obrazy charakteryzujące poszczególne etapy przemian politycznych, ekonomicznych i społecznych. Aktorzy Teatru Polskiego, operując grubą kreską, tworzą postacie ikoniczne dla przywoływanych czasów. Niczym na karuzeli zmiennych sytuacji, na scenie prezentują się „kombatanci ze styropianu” obok uczestników ostatniego zjazdu PZPR; Stan Tymiński z małżonką obok profesora Tołpy, a makler giełdowy z czerwonymi szelkami jest równocześnie uczestnikiem techno party. Towarzyszący im Jan Piszczyk pojawia się we wszystkich przedstawianych miejscach, grupach i stronnictwach. (…)
Piotr Dobrowolski, „Didaskalia”,